Dużo za dużo promili by kierować autem
Nietrzeźwy kierowca tira wypadł z drogi i na 8 godzin zablokował przejazd jednego pasa ruchu na krajowej dziesiątce. Kierowca osobówki także jechał po alkoholu, mimo że nie posiadał uprawnień. Oprócz przestępstwa odpowie za szereg wykroczeń.
Utrudnienia na krajowej dziesiątce w miejscowości Karnkowo zaczęły się w piątek (29.02.2020) po godzinie 14.00 i trwały do nocy. Wszystko za sprawą kierowcy pojazdu ciężarowego, który wypadł z szosy i przodem składu wjechał do rowu.
50-latek prowadził renault premium z naczepą. Stracił panowanie nad pojazdem, gdy próbował odebrać telefon. Jak się okazało był nietrzeźwy. W organizmie maił blisko 1,5 promila alkoholu. Na szczęście podczas tego zdarzenia obrażeń nie odnieśli inni użytkownicy drogi. Do późnych godzin nocnych musieli się oni jednak zmagać z utrudnieniami w ruchu, ze względu na ruch wahadłowy, który musieli na tym odcinku wprowadzić policjanci do czasu podniesienia składu.
Mieszkaniec powiatu płońskiego odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy i dowód rejestracyjny auta.
Równie nieodpowiedzialnym zachowaniem wykazał się mieszkaniec gm. Tłuchowo, który także wsiadł za kierownice po spożyciu alkoholu. Policjanci zatrzymali go do kontroli w sobotę (28.02.2020) w miejscowości Koziróg Leśny. 58-latek poruszał się oplem bez włączonych świateł i bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Podczas kontroli wyszło na jaw, że nie tylko spożywał alkohol, którego miał w organizmie blisko 2 promile, ale nie posiada także uprawnień do kierowania. Odmówił także policjantom podania swoich danych, dokładając tym samym do sporej listy przewinień jeszcze jedno wykroczenie.
Za kierowanie autem po drodze publicznej w stanie nietrzeźwości oprócz wysokiego świadczenia pieniężnego, które będą musieli zapłacić, mężczyźni musza się liczyć z zakazem prowadzenia pojazdów. Grozi im także do 2 lat pozbawienia wolności.