Lekceważył przepisy, bo chciał pograć w gry
W dobie epidemii mieszkaniec gm. Skępe pojechał na przystanek żeby złapać zasięg i pograć w gry. Za nic miał obowiązujące przepisy i podczas spotkania z policjantami jawnie je lekceważył. Teraz odpowie przed sądem.
Patrol ruchu drogowego wczoraj (06.04.2020) przed godziną 23.00 przejeżdżał przez miejscowość Grabówiec. Policjanci zauważyli tam siedzącego na przystanku mężczyznę.
Podczas legitymowania 25-latek oświadczył, że przyjechał tu rowerem, bo w domu nie ma zasięgu w telefonie a chciał pograć w grę.
Mimo pouczeń policjantów, nie chciał zastosować się do obowiązujących przepisów i odmówił przyjęcia mandatu karnego. W toku dalszego przebiegu interwencji popełnił kolejne wykroczenia: zapalił papierosa w miejscu, w którym jest to zabronione (przystanek autobusowy) i nie stosował się do wydawanych na podstawie prawa poleceń policjantów.
Mieszkaniec gm. Skępe odpowie teraz przed sądem, bo policjanci skierują wniosek o ukaranie go.
Zgodnie z artykułem 54. Kodeksu Wykroczeń obowiązujące są zakazy opuszczania domu bez koniecznej potrzeby w związku z wydanym 31 marca 2020 roku Rozporządzeniem Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, wydane na podstawie art. 46 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Za przekroczenie tego przepisu grozi grzywna.
Tą samą karą, zgodnie z obowiązującą Ustawą o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, zagrożone jest zgodnie z art. 5. 1. palenie wyrobów tytoniowych na przystankach komunikacji publicznej.
Trzecim wykroczeniem, jakiego dopuścił się beztroski miłośnik gier jest złamanie art. 65a kodeksu wykroczeń, który mówi, że kto umyślnie, nie stosując się do wydawanych przez funkcjonariusza Policji lub Straży Granicznej, na podstawie prawa, poleceń określonego zachowania się, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.