Dbanie o bezpieczeństwo nie kończy się ze zdjęciem munduru
Gdy policjant Posterunku Policji w Dobrzyniu nad Wisłą zauważył stwarzającego zagrożenie kierowcę, nie wahał się podjąć interwencji, choć był w czasie wolnym od służby. Dbanie o bezpieczeństwo nie kończy się ze zdjęciem munduru.
W miejscowości Krępa policjant w czasie wolnym zauważył ciągnik rolniczy, który poruszał się jadąc od krawędzi do krawędzi jezdni. Nagle zmieniał pasy ruchu stwarzając zagrożenie dla innych. Policjant zmusił kierującego do zatrzymania się.
Gdy mieszkaniec gm. Dobrzyń nad Wisłą wysiadł z pojazdu miał trudności z utrzymaniem się na nogach. Zapach alkoholu, który wyczuł funkcjonariusz podczas rozmowy z mężczyzną utwierdził policjanta w decyzji uniemożliwienia zatrzymanemu dalszej jazdy.
Jak się okazało po wezwaniu na miejsce umundurowanego patrolu z przyrządem do badania stanu trzeźwości 66-latek miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu.
Z uprawnieniami do kierowania będzie się musiał na jakiś czas pożegnać także mieszkaniec gm. Lipno, który został zatrzymany wczoraj (24.05.2020) w Karnkowie. W jego sprawie policjanci interweniowali po tym, jak będąc pod działaniem alkoholu zakłócał spoczynek nocny mieszkańcom. Na widok patrolu policji mężczyzna opuścił pojazd i próbował się oddalić, szybko jednak został obezwładniony i zatrzymany. 23-latek miał w organizmie ponad 1,8 promila alkoholu. Okazało się także, że pojazd, którym się przemieszczał mnie posiada ważnych badań technicznych.
Obaj mężczyźni odpowiedzą przed sądem za prowadzenie pojazdu mechanicznego po drodze publicznej w stanie nietrzeźwości. Grozi im grzywna, pięciotysięczne świadczenie pieniężne, zakaz prowadzenia pojazdów i do 2 lat pozbawienia wolności.