O krok od tragedii
Data publikacji 10.06.2009
Biorąc pod uwagę szanse rowerzysty w starciu z samochodem, o dużym szczęściu może mówić pijany cyklista. Wyjechał z drogi podporządkowanej wprost pod jadącego krajową drogą nr 67 volkswagena foxa. Tym razem dla rowerzysty skończyło ...
Biorąc pod uwagę szanse rowerzysty w starciu z samochodem, o dużym szczęściu może mówić pijany cyklista. Wyjechał z drogi podporządkowanej wprost pod jadącego krajową drogą nr 67 volkswagena foxa. Tym razem dla rowerzysty skończyło się na ogólnych potłuczeniach, nocy spędzonej w policyjnym areszcie, zarzucie za przestępstwo jazdy po pijanemu i wniosku do sądu za spowodowanie kolizji.
Dzisiaj (02.06.) zarzut kierowania rowerem po pijanemu usłyszał 58–letni rowerzysta, który wczoraj około godz. 15:00 w Łochocinie, był sprawcą groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Wyjechał z prawej strony drogi podporządkowanej na drogę krajową, wprost pod jadący z Włocławka do Lipna volkswagen fox. W wyniku zderzenia ogólnych potłuczeń ciała doznał cyklista, który po udzieleniu pomocy medycznej trafił do policyjnego aresztu. Wcześniej został zbadany alkometrem, który wykazał w jego organizmie stężenie 1,8 promila alkoholu. Policjanci sprawdzili, że kierująca volkswagenem była trzeźwa. Kobieta nie doznała obrażeń. Z pewnością jej opanowaniu za kierownicą i jeździe z niewielką prędkością, rowerzysta może zawdzięczać finał wydarzenia. Mieszkaniec gminy Lipno za jazdę pod wpływem alkoholu i spowodowanie kolizji odpowie przed sądem.