Nie nacieszyli się kradziony łupem
Chwile przykrości i zdenerwowania przeżyła kobieta, której skradziono warty
blisko 5 tys. złotych skuter. Zaparkowała go w centrum Lipna i udała się na
drobne zakupy. Nieomal w godzinę po tym, mogła już spokojnie odetchnąć z ulgą,
gdy ...
Chwile przykrości i zdenerwowania przeżyła kobieta, której skradziono warty blisko 5 tys. złotych skuter. Zaparkowała go w centrum Lipna i udała się na drobne zakupy. Nieomal w godzinę po tym, mogła już spokojnie odetchnąć z ulgą, gdy lipnowscy śledczy zwrócili jej pojazd - cały i nieuszkodzony.
Dzisiaj (10.06) jak wytrzeźwieją w policyjnym areszcie będą składać wyjaśnienia dwaj mieszkańcy Lipna (60 i 48 lat) podejrzewani o kradzież wartego blisko 5 tys. zł. skutera. Do wydarzenia doszło wczoraj, krotko przed godz.15:00 na Placu Dekerta w Lipnie. Właścicielka pojazdu zaparkowała go pomiędzy dwoma samochodami i poszła do kiosku. Jak wróciła skuter zniknął.
O tym co się stało natychmiast zawiadomiła dyżurnego lipnowskiej komendy, a ten skierował na miejsce mundurowych i włączył do działania kryminalnych. Po wstępnym rozpoznaniu, poprzedzonym zebranymi informacjami, policjanci weszli do mieszkania, zaskoczonego ich wizytą 60-letniego lipnowianina. Znaleźli u niego, stojący w mieszkaniu poszukiwany skuter. 60 – latek przebywał w towarzystwie 48 – letniego znajomego, obaj byli pijani. Starszy miał blisko 2, a młodszy ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Zostali zatrzymani w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia i złożenia wyjaśnień. Odzyskany skuter z lipnowskiej komendy odebrała zadowolona właścicielka.
Za kradzież cudzej rzeczy, której
wartość przekracza 250,- zł. grozi kara
nawet do 5 lat więzienia.