Kłusownictwo nie popłaca
Prosto w sieci zastawione przez policjantów w Skępem wpadli trzej kłusownicy ryb na Jeziorze Wielkie. Policjanci zabezpieczyli przedmioty, które posłużyły do nielegalnego procederu - łódź, przyczepkę samochodową do jej transportu i dwie ...
W miniony weekend mundurowi ze Skępego już od wczesnego ranka obserwowali z ukrycia, nieprzypadkowe miejsce nad Jeziorem Skępskie Wielkie. Wkroczyli do akcji, gdy dwaj mężczyźni po podpłynięciu łodzią zaczęli wyciągać z wody zastawione sieci. Podczas gdy wybierali złowione w wontony leszcze, okonie i karasie srebrzyste, trzeci z nich stał na tzw. „czujce”. Wszyscy trzej wpadli na gorącym uczynku, prosto w ręce mundurowych. Złowione ryby mundurowi przekazali właścicielowi wód jeziora. Amatorami nieuprawnionych połowów okazali się dwaj mieszkańcy gminy Skępe (52 i 57 lat) i jeden gminy Lipno (62 lat). Najstarszy miał 0,05, a pozostali od blisko jednego do 1,36 promila alkoholu w organizmie. Policjanci przejęli przedmioty, które posłużyły kłusownikom w nielegalnym procederze. Dwóm z nich na poczet przyszłych kar zabezpieczyli ich auta – skodę favorit i volkswagena vento.
Po wytrzeźwieniu każdy z zatrzymanych usłyszał już zarzut nielegalnego połowu ryb, za co zgodnie z ustawą o rybactwie śródlądowym grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.