Z promilami i bez prawa jazdy doprowadzili do kolizji
Wsiadają za kółko mimo braku prawa jazdy i po spożytym alkoholu. Policjanci pojechali na dwie kolizje, które spowodowali nieodpowiedzialni kierujący. Pierwszy zaszkodził tylko sobie wjeżdżając do rowu, ale drugi naraził innego uczestnika ruchu. Sprawcy obu zdarzeń drogowych odpowiedzą przed sądem.
V
Policjanci pełniący sobotnią (25.02.2023) służbę zostali skierowani przed dyżurnego do miejscowości Ciełuchowo. Mężczyzna zgłosił, że pojazd zjechał tam do rowu, a jego kierujący może być nietrzeźwy. Na miejscu funkcjonariusze zastali już strażaków, którzy wskazali chwiejącego się na nogach kierowcę pojazdu. 34-letni mieszkaniec gminy Chrostkowo oświadczył, że sam jechał tym pojazdem i sam wjechał nim do rowu. Następnie powiedział policjantom, że jeździ nim od kilku miesięcy, mimo, że nie posiada do tego uprawnień, a pojazd nie jest przerejestrowany. Potwierdziły to sprawdzenia w policyjnych systemach. Badanie trzeźwości potwierdziło natomiast przypuszczenia zgłaszającego, co do stanu mężczyzny. W organizmie miał ponad 2,6 promila alkoholu.
Do kolizji doprowadził także będący pod wpływem procentów kierowca motoroweru. W niedzielę (26.02.2023), w Mysłakówku, nie ustąpił on pierwszeństwa prawidłowo jadącej audi i wyjechał z drogi podporządkowanej uderzając w jej auto. Kierujący simsonem 56-letni mieszkaniec gminy Skępe znajdował się w stanie po użyciu alkoholu.
W niedzielę, w Dobrzyniu nad Wisłą, w ręce policjantów wpadł również kierujący fordem. Mężczyzna był trzeźwy, ale mimo to nie powinien siadać za kierownicą pojazdu. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że 47-letni mieszkaniec powiatu inowrocławskiego od kilku lat ma zatrzymane uprawnienia do kierowania.