Wiadomości

Pozbawienie wolności, rozbój i kradzież – trzy miesiące aresztu dla sprawcy

Data publikacji 19.04.2023

Mieszkaniec powiatu lipnowskiego umówił się ze znajomymi. Nie przewidział, że zostanie pobity i okradziony. Wobec eskalującej przemocy sprawców podjął decyzję o ucieczce z auta, którym się przemieszczali. Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy pozbawili go wolności. Główny agresor usłyszał aż trzy zarzuty i już trafił do aresztu na trzy miesiące.

Mieszkaniec powiatu lipnowskiego umówił się ze znajomymi, żeby omówić dotyczące ich sprawy. Rozmowa nie przebiegła jednak po jego myśli. Do zdarzenia doszło w piątek (14.04.2023). Nastolatek na terenie Kikoła wsiadł do auta z dwoma mężczyznami. Dwudziestolatek prowadził samochód a dwudziestoczterolatek usiadł z tyłu razem z nastolatkiem. Podczas przejazdu rozmowa przyjęła nieprzyjemny obrót a siedzący z tyłu mężczyzna zaczął być agresywny. Nastolatek nie mógł wysiąść z auta, został pobity, a sprawca zabrał mu telefon i bransoletę. Wobec eskalacji przemocy i dalszych gróźb pobicia, które mężczyzna kierował wobec pokrzywdzonego, zdecydował się on wyskoczyć z auta. Udało mu się to zrobić gdy kierowca zwolnił podczas przejazdu przez Lipno.

Po otrzymaniu informacji o zdarzeniu policjanci weszli do mieszkania jednego ze sprawców, w którym znaleźli dużą ilość rożnego rodzaju narkotyków oraz ukradzioną podczas rozboju biżuterię. Po uzyskaniu informacji, że poszukiwany może przebywać w mieszkaniu policjanci zatrzymali go. Drugi ze sprawców wpadł w ręce policjantów następnego dnia. Volkswagen, który był użyty do popełnienia przestępstwa został namierzony przez funkcjonariuszy na jednej z ulic Lipna i zabezpieczony.

20-latek z Lipna, który kierował autem odpowie za pozbawienie osoby wolności. Grozi mu nawet 5 lat więzienia. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego i opuszczania kraju. 24-letni mieszkaniec Lipna usłyszał zarzut rozboju, pozbawienia osoby wolności oraz posiadania znacznych ilości środków narkotycznych. Może trafić za kraty nawet na 12 lat. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

Powrót na górę strony