Chciał oszukać policjantów, bo jechał z procentami na zakazie i spowodował kolizję
Kierujący renault doprowadził do zdarzenia drogowego. Razem ze znajomą próbowali oszukać policjantów, jednak świadkowie zgodnie zeznali, że autem kierował mężczyzna. W ten sposób nieodpowiedzialny kierujący próbował uniknąć kolejnych zarzutów, bo okazało się, że jest nietrzeźwy i obowiązuje go zakaz prowadzenia pojazdów.
W Kamieniu Kotowym, w czwartek (19.10.2023) doszło do zdarzenia drogowego. Policjanci ustalili, że kierowca renault uderzył tam w tył prawidłowo jadącego forda. Wątpliwości powstały, gdy funkcjonariusze ustalali kierujących autami. Okazało się, że obecne na miejscu osoby podają różne wersje. Świadkowie zeznali, że renault prowadził obecny na miejscu 38-letni mieszkaniec gminy Radomice, ale on sam i towarzysząca mu kobieta twierdzili, że ona kierowała.
Szybko wyszło na jaw skąd taka zmiana wersji. Okazało się, że 38-latek chciał uniknąć odpowiedzialności za spowodowana kolizję i kolejnych zarzutów, bo w systemach policyjnych funkcjonariusze ustalili, że obowiązuje go zakaz prowadzenia pojazdów. Na domiar złego mężczyzna był nietrzeźwy. Miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.
Nie uniknie jednak odpowiedzialności, bo wezwany do złożenia zeznań po wytrzeźwieniu nie odważył się powtórzyć kłamstwa zeznając do protokołu. Usłyszał zarzut spowodowania kolizji po alkoholu, kierowania w stanie nietrzeźwości oraz złamania zakazu prowadzenia pojazdu. Grozi mu dożywotni zakaz kierowania pojazdami, zapłata wielotysięcznego świadczenia pieniężnego i od trzech miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.