Dowody posypały się z kurtki
Patrolowcy z lipnowskiej komendy przekazali pod opiekę rodziny,
leżącego nocą na trawniku, pijanego młodzieńca. Gdy zdejmował w domu kurtkę
posypały się z niej drobiny szkła, które zdradziły jego wcześniejsze poczynania.
Do ...
Patrolowcy z lipnowskiej komendy przekazali pod opiekę rodziny, leżącego nocą na trawniku, pijanego młodzieńca. Gdy zdejmował w domu kurtkę posypały się z niej drobiny szkła, które zdradziły jego wcześniejsze poczynania.
Do zdarzenia doszło wczorajszej nocy (10/11.11.) na jednym z osiedli mieszkaniowych w Lipnie. Tam dyżurny lipnowskiej komendy skierował patrol, w celu sprawdzenia informacji o odgłosach tłuczonego szkła. Na miejscu policjanci patrolując teren osiedla stwierdzili wybicie szyb w dwóch zaparkowanych przed blokiem samochodach, w peugeocie i vw sharan. Sprawdzili pobliski teren i nikogo nie zauważyli. Nikogo, prócz leżącego na osiedlowym chodniku mężczyzny. Młodzieniec, którym okazał się 20 – letni mieszkaniec tego osiedla, był tak pijany, że podniesiony przez policjantów z trudem utrzymywał się na nogach. Mundurowi sprawdzili, że nie ma on zewnętrznych obrażeń. Wiedząc, że mieszka w pobliżu postanowili bezpieczni przekazać go pod opiekę rodziny. W mieszkaniu gdy 20- latek zdejmował kurtkę „wyszło szydło z worka”. Zainteresowanie „eskortujących” go policjantów, wzbudziły wypadające spod kurtki drobiny szkieł. Szybko skojarzyli ten fakt z wcześniejszymi uszkodzeniami aut. Jak się później okazało, ich przypuszczenia okazały się w pełni trafione. Młodzieniec zamiast w domu, resztę nocy spędził w policyjnej celi. Wcześniej policjanci sprawdzili, że znajdował się pod działaniem ponad 2,5 promila alkoholu. Jak wytrzeźwiał przyznał się do wybicia szyb i usłyszał już zarzuty uszkodzenia mienia. Za to przestępstwo grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.