Świadkowie zatrzymali nietrzeźwego, który doprowadził do kolizji
Kierowca BMW wjechał na parking przychodni i uszkodził inne auto. Chciał odjechać, ale nie pozwolili mu na to świadkowie zdarzenia. Gdy na miejsce przyjechali policjanci okazało się, że mężczyzna nie tylko jest nietrzeźwy. Obowiązywał go także zakaz prowadzenia pojazdów! Zarzuty usłyszą także inni nieodpowiedzialni kierujący.
Zgłoszenie do policjantów wpłynęło od osób, które w czwartek (12.09.2024) ujęli kierującego BMW. Mężczyzna wjechał na parking jednej z lipnowskich przychodni i wyjeżdżając uszkodził inne zaparkowane tam auto. Chciał się oddalić, na co nie pozwolili mu obecni na miejscu świadkowie.
Po przyjeździe na miejsce funkcjonariuszy okazało się, że prowadzący auto 39-letni mieszkaniec Lipna ma ponad dwa promile alkoholu w organizmie! Na domiar złego po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych systemach wyszło na jaw, że obowiązuje go zakaz prowadzenia pojazdów. BMW, którym poruszał się nieodpowiedzialny kierowca nie miało także ważnych badań technicznych.
Kłopoty sprowadził na siebie także kierujący fordem 55-latek z Płocka. Funkcjonariusze ruchu drogowego zatrzymali go w środę (11.09.2024) w Dobrzyniu nad Wisłą. W organizmie miał ponad promil wysokoprocentowego trunku.
Tego samego dnia w ręce mundurowych wpadł jeszcze jeden mieszkaniec Płocka. Kierujący oplem 63-latek kierował, choć miał cofnięte uprawnienia do kierowania na kategorię „B”.
On również usłyszy zarzut z kodeksu karnego.
Zagrożenie na krajowej dziesiątce stwarzał tego samego dnia nietrzeźwy rowerzysta. 30-letni mieszkaniec gminy Kikół kierując jednośladem miał w organizmie blisko trzy promile alkoholu! Na szczęście, na czas, z drogi usunęli go funkcjonariusze Posterunku Policji w Kikole.