Zanim się zorientowali - wpadli - Wiadomości - KPP w Lipnie

Wystarczyła chwila nieuwagi, aby mieszkanka Włocławka postradała się swojego komórkowego telefonu. Na szczęście mogła liczyć na szybkie i skuteczne działanie lipnowskich policjantów. Telefon wrócił do właścicielki, a rabusie  trafili za kratki.

Do zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie (13.11) przed lipnowskim szpitalem. Tam do dwojga siedzących na ławce mieszkańców Włocławka podeszło 2 mężczyzn. Poprosili o przypalenie papierosów. Gdy odeszli kobieta stwierdziła brak swojego telefonu, który wcześniej położyła obok siebie na ławce. Szybko zorientowała się, że skradli go dwaj nieznani jej mężczyźni. O tym co się stało dyżurnego lipnowskiej komendy zawiadomił towarzyszący kobiecie mężczyzna. Dyżurny natychmiast przystąpił do działania. Przekazał wszystkim patrolom w mieście komunikat o zdarzeniu i opisanym przez pokrzywdzoną  wyglądzie sprawców. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Na jednej z ulic miasta patrolowcy spostrzegli typowanych rabusiów. Policjanci tak zadziałali, że mężczyźni nie mieli szans na ucieczkę. Dwaj mieszkańcy Lipna (39 i 33 l) trafili do komendy, a potem za kratki policyjnego aresztu. Stało się to po tym, jak policjanci znaleźli w kieszeni kurtki starszego z nich, skradziony telefon. Obaj rabusie byli pijani. Starszy miał blisko 2, a młodszy 2,5 promila alkoholu. Wczoraj jak wytrzeźwieli składali w tej sprawie wyjaśnienia i usłyszeli zarzuty za przestępstwo kradzieży.