Przykry finał "andrzejkowej" zabawy
Kierująca oplem corsa
zapewne przeliczyła się sądząc, że raz kontrolowane jednego wieczora, wyczerpała
swój limit. W drodze na „andrzejkową” zabawę prowadziła auto na trzeźwo.
Niestety gdy wracała była już pod działaniem ponad ...
Kierująca oplem corsa zapewne przeliczyła się sądząc, że raz kontrolowane jednego wieczora, wyczerpała swój limit. W drodze na „andrzejkową” zabawę prowadziła auto na trzeźwo. Niestety gdy wracała była już pod działaniem ponad 1,5 promila alkoholu.
W Chrostkowie nocą z soboty na niedzielę (28/29.11) policjanci z lipnowskiej drogówki zatrzymali do kontroli opla corsę. W rozmowie z kierującą autem od razu poczuli od niej alkohol. Badanie stanu trzeźwości 30-letniej mieszkanki miejscowej gminy wykazało, że znajduje się pod działaniem 1,76 promila alkoholu. Potem okazało się, że kierująca oplem była już tego wieczora kontrolowana przez inny lipnowski patrol. Tyle tylko, że wówczas dopiero jechała na „andrzejową” imprezę, była trzeźwa i bez uwag pojechała dalej. Teraz po wytrzeźwieniu odpowie za przestępstwo kierowania po pijanemu i zapewne z przykrością będzie wspominała, że zdecydowała się na jazdę po procentowych trunkach.