Krótkotrwała zmiana właściciela kury
Patrolowcom z Lipna
niewiele czasu zabrało ustalenie sprawcy kradzieży kury z podwórka. Nioska żywa
i cała wróciła do właściciela. Natomiast sprawczyni, amatorka domowego rosołu „musiała
obejść się smakiem” i do tego ...
Patrolowcom z Lipna niewiele czasu zabrało ustalenie sprawcy kradzieży kury z podwórka. Nioska żywa i cała wróciła do właściciela. Natomiast sprawczyni, amatorka domowego rosołu „musiała obejść się smakiem” i do tego nieskonsumowany obiad będzie ją drogo kosztował.
Do zdarzenia doszło wczoraj (29.11) około godz. 15:00 na terenie gminy Lipno. Wtedy to dyżurny lipnowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży kury z podwórka. Z relacji telefonującego wynikało, że przy gospodarstwie zatrzymał się ford fiesta. Z auta wysiadła kobieta, schwyciła jedną z chodzących po podwórku kur i wskoczyła do forda, który natychmiast odjechał z tego miejsca. Skierowana na miejsce załoga patrolu, po informacji o widzianym samochodzie i przypuszczalnym wyglądzie kobiety, wiedziała gdzie i kogo ma szukać. Patrolowcy gdy podjechali pod wytypowany adres w Lipnie, zobaczyli jak znana im 21 – latka wyciąga z bagażnika forda kurę i wrzuca ją do piwnicy. Okazało się, że niosce nic się nie stało, żywa i cała wróciła do swojego właściciela. Natomiast amatorka cudzego drobiu za kradzież kury wartej 30 złotych, została ukarana 300 złotowym mandatem karnym.