Wiadomości

Policjanci stanęli mu na drodze

Data publikacji 18.12.2009

Krótkotrwale użycie
cudzego pojazdu, kierowanie po pijanemu, nie zatrzymanie się do kontroli i
spowodowanie kolizji – to konsekwencje czekające 40 – latka z gminy Lipno. Jak
wytrzeźwieje będzie musiał zmierzyć się z tym co ...

Krótkotrwałe użycie cudzego pojazdu, kierowanie po pijanemu, nie zatrzymanie się do kontroli i spowodowanie kolizji – to konsekwencje czekające 40 – latka z gminy Lipno. Jak wytrzeźwieje będzie musiał zmierzyć się z tym co „wyczynił”.

 

Wszystko miało swój początek wczorajszego wieczora (07.12) w miejscowości Maliszewo w gminie Lipno. Tam mundurowi pełniący służbę na drodze postanowili zatrzymać do kontroli nadjeżdżającego opla vectrę. Na podawane przez policjanta znaki do zatrzymania się, kierowca auta najpierw zwolnił, a następnie gwałtownie przyspieszył i pojechał dalej. Za uciekającym ruszył radiowóz. Dosłownie chwilę  po tym opel gwałtownie skręcił w lewo i uderzył w nasyp rowu. Kierowca trafi do szpitala. Na szczęście okazało się, że 40 – latek z gminy Lipno nie odniósł obrażeń ciała. Po zbadaniu przez lekarza policjanci sprawdzili stan trzeźwości uciekiniera. Był pijany, miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Jakby tego było mało policjanci ustalili, że kierował nie swoim autem. Samochód bez wiedzy i zgody właściciela zabrał z podwórka znajomego. Zapewne wykorzystanie tak zwanej „okazji” ułatwiły mu pozostawione w stacyjce kluczyki. Właściciel pojazdu o jego zniknięciu dowiedział się od policjantów. Teraz zatrzymany w policyjnym areszcie 40 –latek jak wytrzeźwieje, będzie musiał zmierzyć się z tym co „wyczynił”, za co odpowie przed sądem.   

Powrót na górę strony