"Skok" na kable w szpitalu
Trzej młodociani
rabusie zostali ujęci na gorącym uczynku kradzieży kabli, wyciętych z
instalacji szpitala. Najpierw wpadł 20 –latek, a potem dwaj nastolatkowie
ukryci pod schodami piwnicy.
Wszystko wydarzyło się wczorajszego ...
Trzej młodociani rabusie zostali ujęci na gorącym uczynku kradzieży kabli, wyciętych z instalacji szpitala. Najpierw wpadł 20 –latek, a potem dwaj nastolatkowie ukryci pod schodami piwnicy.
Wszystko wydarzyło się wczorajszego (14.12) popołudnia. Wtedy to dyżurny lipnowskiej komendy odebrał telefon od pracownika ochrony jednego z lipnowskich szpitali. Zgłaszający informował o swoich podejrzeniach, jakoby w piwnicy budynku kręciły się obce osoby. Natychmiast na miejsce pojechał policyjny patrol. Mundurowi przystąpili do penetracji pomieszczeń budynku. Najpierw wpadł znany im 20 –latek z Lipna. Miał przy sobie nożyce do cięcia metalu i dwie reklamówki z pociętymi przewodami telefonicznymi i sygnalizacji alarmowej. Krótko po tym policjanci "wyciągnęli" ukrytych pod schodami piwnicy dwóch nastolatków (13 i 15 l). Cała trójka trafiła do lipnowskiej komendy. Tu okazało się, że trzeźwy jest tylko najmłodszy z nich. 20-latek był pod działaniem 1,28, a 15 – latek 0,72 promila alkoholu. Najstarszy noc spędził w policyjnym areszcie, a nieletnich odebrali z komendy ich opiekunowie. Jak ustalili policjanci zabezpieczone w reklamówkach przewody zostały wycięte z instalacji pod stropem piwnicy i skrzynek rozdzielczych na klatce schodowej. Właściciel obiektu powstałe z tego tytułu straty oszacował na kwotę ponad 6 tys. złotych. Dzisiaj 20-latek jak wytrzeźwiał usłyszał już zarzut kradzieży. Ujęci razem z nim nastoletni uczniowie za swój udział w sprawie, odpowiedzą przed sędzią zajmującym się sprawami rodzinnymi i nieletnich.