Szczęśliwie zakończone poszukiwania
Od wigilijnego wieczora policjanci różnych służb, rodzina, strażacy, sąsiedzi i znajomi poszukiwali zaginionej 73 – letniej pani Mieczysławy. Dzisiaj do lipnowskiej komendy zgłosił się mężczyzna z informacją o prawdopodobnym miejscu ...
Od wigilijnego wieczora policjanci różnych służb, rodzina, strażacy, sąsiedzi i znajomi poszukiwali zaginionej 73 – letniej pani Mieczysławy. Dzisiaj do lipnowskiej komendy zgłosił się mężczyzna z informacją o prawdopodobnym miejscu pobytu zaginionej. Kobietę całą i zdrową z komendy odebrała jej córka.
Dzisiaj do dyżurnego Policji w Lipnie zgłosił się mężczyzna z informacją, że wie gdzie może przebywać poszukiwana. Natychmiast w to miejsce pojechali policjanci, którzy potwierdzili szczęśliwą wiadomość. Kobieta przebywała u dawnej, nieznanej rodzinie znajomej na jednym z lipnowskich osiedli mieszkaniowych. Jak ustalili policjanci w dniu zaginięcia (24.12) kobieta oczekując zbyt długo na autobus udała się na pobliski cmentarz. Tam skorzystała z tzw. „okazji” podwiezienia do Lipna. Gdy była już w mieście trafia do nieznanej rodzinie znajomej, u której została na dłużej. Mieszkanka Lipna, która gościła panią Mieczysławę, nic nie wiedziała, że jest ona poszukiwana przez rodzinę. Szczęśliwie odnalezioną kobietę z komendy odebrała jej córka. Cała akcja związana z poszukiwaniem kobiety w miarę upływającego czasu wyglądała coraz bardziej niepokojąco. Policjanci nie wykluczali żadnej z ewentualnych wersji. Tym bardziej, że już na wstępie wykluczono, aby kobieta wsiadła do któregoś z kursujących na tej trasie (krajowa „10”) autobusów.
Policjanci serdecznie dziękują wszystkim osobom zaangażowanym w szeroko zakrojone poszukiwania – strażakom, sąsiadom, znajomym. Dziękujemy mediom, które mimo świąt publikowały komunikaty. Każda otrzymana informacja była weryfikowana i sprawdzana. Szczególne podziękowania kierujemy pod adresem mieszkańca Lipna, którego życzeniem było, aby pozostał anonimowy.