Impreza z użyciem noża
Pobyt w szpitalu z
raną po ciosie zadanym nożem, kradzież telefonu komórkowego i pieniędzy to
bilans sylwestrowej imprezy w jednym z mieszkań na terenie Lipna. Lipnowscy kryminalni rozwikłali zagadkowe
wątki w sprawie, mimo iż poszkodowany ...
Pobyt w szpitalu z raną po ciosie zadanym nożem, kradzież telefonu komórkowego i pieniędzy to bilans sylwestrowej imprezy w jednym z mieszkań na terenie Lipna. Lipnowscy kryminalni rozwikłali zagadkowe wątki w sprawie, mimo iż poszkodowany znaleziony z raną na chodniku podał nieprawdziwe okoliczności. Wczoraj zarzut uszkodzenia ciała usłyszał 19-letni gospodarz imprezy i to nie koniec w sprawie.
Wszystko miało swój początek w noworoczny poranek (01.01.). Wtedy policjanci patrolujący teren Lipna znaleźli w okolicy miejscowego targowiska, leżącego na chodniku mężczyznę. Miał zakrwawione ubranie od sączącej krwią rany kłutej w okolicy placów. Policjanci natychmiast wezwali karetkę pogotowie, którą został przewieziony do szpitala. Poszkodowanym okazał się 22-letni mieszkaniec Lipna. Twierdził, że idąc ulicą został znienacka zaatakowany, upadł i nic nie pamięta. Kryminalni krok po kroku odtwarzali przebieg zdarzeń nim poszkodowany został znaleziony w okolicznościach zagrażających jego życiu. Szybko zweryfikowali, że nie mówi prawdy. Stróże prawa dowiedli, że był jednym z siedmiorga uczestników sylwestrowej „prywatki”. Tam 19-letni gospodarz imprezy zadał mu cios nożem kuchennym w okolicę lędźwiową pleców. Stało się to po tym, jak 22-latek ukradł innemu z biesiadników warty 1,5 tys. zł telefon komórkowy. Dwa dni temu (04.01) 19-letni sprawca ugodzenia nożem został zatrzymany w policyjnym areszcie. Wczoraj usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. Przestępstwo to jest zagrożone karą nawet 5 lat więzienia. Dodatkowo w tej sprawie lipnowscy śledczy gromadzą materiał dowodowy dotyczący innych ustalonych w sprawie wątków m.in. składania fałszywych zeznań i kradzieży pieniędzy między uczestnikami imprezy.