Świadek interwencji dzwonił do komendanta podziękować „chłopakom” z patrolu
Kierowca autobusu był świadkiem nietypowej interwencji. Po tym co zobaczył, zadzwonił do komendanta, żeby „podziękować chłopakom”. Policjanci zareagowali natychmiast, widząc staczające się ze wzniesienia auto. Dzięki swojej sile i refleksowi zapobiegli uszkodzeniom pojazdów, zaparkowanym na dole wzniesienia.
Do dyżurnego lipnowskiej jednostki zadzwonił świadek wczorajszej (17.10.2025) interwencji, którą podjęli policjanci, patrolujący miasto. Dzielnicowy i funkcjonariusz ogniwa patrolowo-interwencyjnego przejeżdżali koło Nowego Centrum Lipna, kiedy zauważyli staczający się ze wzniesienia pojazd. W środku nie było kierowcy, więc auto stwarzało realne zagrożenie. Mundurowi natychmiast zareagowali. Wysiedli z radiowozu i pobiegli zatrzymać staczającą się kiję.
Szybka i sprawna reakcja funkcjonariuszy uchroniła przed uszkodzeniami pojazdy zaparkowane na dole wzniesienia.
Auto blokowało drogę, więc trzeba było szybko odnaleźć kierowcę. Jeden z funkcjonariuszy przytrzymywał pojazd, a drugi wszedł do pobliskiego sklepu, gdzie odnalazł właściciela pojazdu. Mieszkaniec powiatu płockiego został pouczony.
Całe zajście widział kierowca autobusu, który przywiózł dzieci na tamtejszy plac zabaw. Swoje uznanie i wdzięczność za postawę policjantów przekazał w telefonie do komendanta.