Wpadł w "oko" policyjnego patrolu
Nie „upiekło” się pijanemu nastolatkowi, który zamiast na lekcjach rzucał kasztanami w pracowników porządkujących park miejski. Wybryk ten nie umknął uwadze patrolu lipnowskich policjantów. Teraz młodzieńcowi przyjdzie ponieść ...
Nie „upiekło” się pijanemu nastolatkowi, który zamiast na lekcjach rzucał kasztanami w pracowników porządkujących park miejski. Wybryk ten nie umknął uwadze patrolu lipnowskich policjantów. Teraz młodzieńcowi przyjdzie ponieść konsekwencje niechlubnego zachowania.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj przed południem na terenie parku miejskiego w Lipnie. Jest to teren w pobliżu trzech miejskich szkół, który stanowi pokusę dla „urywających” się z lekcji uczniów. Stąd łatwo się tu natknąć na policjanta zarówno w mundurze jak i po cywilnemu. Tym razem przekonał się o tym 15-letni gimnazjalista. Patrol policyjny przyłapał go na gorącym uczynku jak rzucał kasztanami w pracowników zajmujących się porządkowaniem parku. Jak się chwilę później okazało zatrzymany przez funkcjonariuszy nastolatek, był pod wpływem ponad promila alkoholu. Z komendy odebrał go poinformowany o wszystkim ojciec. Teraz „rozrywkowemu” młodzieńcowi przyjdzie ponieść konsekwencje swojego wybryku i miejmy nadzieję, że będzie to dla niego pouczająca lekcja na przyszłość.