Wiadomości

Skradziony motocykl ukrył w zamaskowanym wykopie

Data publikacji 06.12.2010

Policjanci z
posterunku w Kikole w niespełna godzinę od zgłoszenia zatrzymali sprawcę kradzieży
motocykla. Odzyskali także skradziony pojazd, który wrócił już do uradowanego
właściciela. Dzisiaj rabuś po wytrzeźwieniu w policyjnej ...

Policjanci z posterunku w Kikole w niespełna godzinę od zgłoszenia zatrzymali sprawcę kradzieży motocykla. Odzyskali także skradziony pojazd, który wrócił już do uradowanego właściciela. Dzisiaj rabuś po wytrzeźwieniu w policyjnej celi, usłyszał zarzuty kradzieży i kierowania po pijanemu skradzionym motocyklem. 

Wczoraj (24.11) około 13:30 mieszkaniec Kikoła zawiadomił miejscowych policjantów, że skradziono mu motocykl. Z relacji mężczyzny wynikało, że zostawił otwarty garaż i poszedł do domu coś zjeść. Gdy wrócił motocykla już nie było. Policjanci natychmiast przystąpili do działania. Po wstępnych ustaleniach i dzięki dobremu rozeznaniu w miejscowym środowisku wytypowali podejrzewanego sprawcę. Krótko po tym funkcjonariusze zatrzymali poszukiwanego mężczyznę na terenie Kikoła. Na początku zaprzeczał, aby miał jakikolwiek związek z tą sprawą, ale wobec przedstawionych przez policjantów argumentów, zmienił zdanie i przyznał się do kradzieży. Wskazał także miejsce ukrycia pojazdu. Jak się okazało, rabusiowi za schowek na łup, posłużył znajdujący się w odległości kilku kilometrów od miejsca kradzieży, porośnięty krzewami, wykop po żwirowisku. Dodatkowo motocykl okrył folią i przykrył gałęziami. Zatrzymany 34 – latek z tej racji, że nie był trzeźwy, miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu, trafił za kratki policyjnej celi.Dziś już na trzeźwo usłyszał zarzuty kradzieży i kierowania po pijanemu motocyklem.   



Powrót na górę strony