Zdeterminowany miłośnik dwóch kółek
Można sądzić, że
niektórych cyklistów nawet śnieg i ujemne temperatury za oknem nie są w stanie
zniechęcić do wyboru tego środka transportu. Gdy rowerzysta jest „niewidoczny” i w dodatku pod
działaniem procentowego trunku, stanowi ...
Można sądzić, że
niektórych cyklistów nawet śnieg i ujemne temperatury za oknem nie są w stanie
zniechęcić do wyboru tego środka transportu. Gdy rowerzysta jest „niewidoczny” i w dodatku pod
działaniem procentowego trunku, stanowi śmiertelne zagrożenie nie tylko dla
siebie samego, ale także dla innych uczestników ruchu drogowego.
We wtorkowy wieczór (30.11) na terenie Kikoła patrol miejscowych policjantów zatrzymał do kontroli jadącego bez jakiegokolwiek oświetlenia rowerzystę. Chwilę później okazało się, że 42 – latek mało, że był „niewidoczny” na drodze, to w dodatku pod działaniem ponad promila alkoholu. Ponadto w trakcie dalszych czynności funkcjonariusze ustalili, że mężczyznę obowiązuje sądowy zakaz kierowania rowerem i jest to już jego trzecia w tym roku wpadka na takim samym występku. Jaką tym razem poniesie odpowiedzialność zadecyduje sąd.
Za kierowanie rowerem po pijanemu grozi kara pozbawienia wolności do roku, a za złamanie sądowego zakazu do lat 3.
Policjanci nieustająco alarmują:
niechronieni uczestnicy ruchu drogowego (piesi i rowerzyści) to grupa szczególnego zagrożenia dotkliwymi skutkami zdarzeń drogowych. Dlatego za niestosowanie się do podstawowych zasad i przepisów ruchu drogowego, a przede wszystkim zdroworozsądkowego myślenia można zapłacić najwyższą cenę, jaką jest życie.