Z promilami, bez oświetlenia i pomimo zakazu
Okazuje się, że
pomimo iście mroźnej aury ciągle nie brakuje na drogach pijanych rowerzystów. Jadącego
całą szerokością jezdni cyklistę, będącego pod wpływem ponad 2 promili alkoholu,
bez żadnego oświetlenia i do tego z zakazem ...
Okazuje się, że
pomimo iście mroźnej aury ciągle nie brakuje na drogach pijanych rowerzystów. Jadącego
całą szerokością jezdni cyklistę, będącego pod wpływem ponad 2 promili alkoholu,
bez żadnego oświetlenia i do tego z zakazem sądowym, zatrzymali wczorajszego
wieczora policjanci z posterunku w Dobrzyniu n/Wisłą.
Wczorajszego wieczora (21.02) około 21:00 policjanci z miejscowego posterunku patrolując teren Dobrzynia n/Wisłą zauważyli jadącego całą szerokością jezdni rowerzystę, bez żadnego oświetlenia. Zatrzymanym kierowcą jednośladu okazał się 36-letni mieszkaniec miasta. Nic dziwnego, że nie panował nad kierownicą, ponieważ jak wykazało badanie stanu trzeźwości, miał w organizmie 2,24 promila alkoholu. W dodatku po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że mężczyznę obowiązuje sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi i rowerem. Zaraz po zakończeniu niezbędnych formalności został przekazany pod opiekę rodziny. Dzisiaj, jak wytrzeźwieje czekają go zarzuty za kierowanie po pijanemu i złamanie zakazu sądowego. Brak wymaganego oświetlenia będzie kosztował cyklistę mandat karny.
Policjanci uczulają !
Mając na względzie bardzo niską temperaturę na dworze uczulamy, że alkohol w tych warunkach nie działa rozgrzewająco. Daje jedynie chwilowe i złudne poczucie ciepła. Spożyty alkohol rozszerza naczynia krwionośne przyspieszając wymianę ciepła ciała z temperaturą otoczenia. W konsekwencji skutkuje to ekspresowym wychłodzeniem organizmu.