Niepolecany upust emocji
Zatrzymany przez
policjantów z posterunku w Kikole kierowca ciężarowego mana zapewne na długo
zapamięta zdarzenie, które stało się jego niechlubnym udziałem. Gdy zatrzymał
się przed tarasującym mu przejazd samochodem, poniosły go ...
Zatrzymany przez
policjantów z posterunku w Kikole kierowca ciężarowego mana zapewne na długo
zapamięta zdarzenie, które stało się jego niechlubnym udziałem. Gdy zatrzymał
się przed tarasującym mu przejazd samochodem, poniosły go emocje. Karoserię
„przeszkody” potraktował kilkoma kopniakami. W rezultacie w dalszą trasę
wyruszył ze sporym opóźnieniem po tym, jak usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia,
oszacowanego na kwotę 900 zł.
Do zdarzenia doszło wczoraj (07.03) przed 14:00 na drodze dojazdowej do miejscowości Nowa Wieś w gminie Chrostkowo. Przejeżdżający tamtędy kierowca ciężarowego mana natknął się na blokującego mu przejazd, zaparkowanego przy drodze osobowego volkswagena vento. Brak możliwość przejazdu tak rozzłościł mężczyznę, że karoserię venta potraktował kilkoma kopniakami, po czym postanowił zawrócić z drogi. Odjeżdżającego mana zauważył właściciel vw vento wracający z paliwem, którego mu wcześniej zabrakło. Gdy zobaczył wgniecenia w karoserii auta od razu skojarzył, kto za tym stoi. Napełnił bak i ruszył w pogoń za manem. Sprawca uszkodzenia nie chciał się jednak dobrowolnie zatrzymać, więc pokrzywdzony o wszystkim powiadomił dyżurnego lipnowskiej policji. Chwilę później kierowcę ciężarówki zatrzymali do kontroli policjanci z posterunku w Kikole. 24-letni mieszkaniec woj. wielkopolskiego przyznał się do uszkodzenia mienia, którego wstępną wartość oszacowano na kwotę 900 zł. Tłumaczył funkcjonariuszom, że żałuje tego co zrobił, ale mu się spieszyło i był dodatkowo zdenerwowany inną sytuacją. W dalszą trasę ruszył dopiero po tym, jak usłyszał zarzuty i skorzystał z prawa do dobrowolnego poddania się karze. W ramach kary dodatkowej będzie musiał naprawić wyrządzoną szkodę.