Pomogła fotograficzna pamięć
Tym razem w sklepie,
z którego zniknęła elektryczna golarka co prawda nie było monitoringu, ale
sprzedawczyni widzianego przez moment sprawcę opisała z fotograficzną pamięcią.
W pół godziny od zgłoszenia ze skradzionym towarem był już ...
Tym razem w sklepie,
z którego zniknęła elektryczna golarka co prawda nie było monitoringu, ale
sprzedawczyni widzianego przez moment sprawcę opisała z fotograficzną pamięcią.
W pół godziny od zgłoszenia ze skradzionym towarem był już w rękach
kryminalnych z Lipna.
Wczoraj (09.03) po południu lipnowscy policjanci zostali zawiadomieni przez sprzedawczynię jednego z punktów handlowych o kradzieży elektrycznej golarki. Z relacji zgłaszającej wynikało, że do sklepu wszedł nieznany jej mężczyzna, który był zainteresowany zakupem pralki. Po tym, jak udzieliła mu informacji i wręczyła do zapoznania ulotkę, zajęła się innym klientem. Chwilę później, gdy w sklepie zrobiło się pusto zauważyła, że z półki wraz ze stojakiem zniknęła elektryczna golarka. Kobieta z dużą dokładnością scharakteryzowała funkcjonariuszom wygląd podejrzewanego o kradzież sprawcy mimo iż, jak stwierdziła nigdy go wcześniej nie widziała. Dyżurny rysopis mężczyzny przekazał wszystkim patrolom będącym w służbie. Pół godziny później patrol nieumundurowanych kryminalnych wypatrzył poszukiwanego mężczyznę na obrzeżach miasta. Zatrzymany 51-latek, zaskoczony takim obrotem sprawy, sam wyjął z torby i przekazał policjantom skradzioną wcześniej golarkę. Odzyskany towar w nienaruszonym stanie wrócił do zadowolonego właściciela, natomiast amator cudzej własności za swój występek odpowie przed sądem.