25 lat minęło
Asp. szt. Mieczysław
Jastrzębski i asp. Tomasz Tułodziecki tego samego dnia 25 lat temu rozpoczęli
służbę w Policji. Dzisiaj obaj nie żałują, że wówczas jako bardzo młodzi ludzie
włożyli policyjny mundur. Zasłużonym jubilatom za ...
Asp. szt. Mieczysław Jastrzębski i asp. Tomasz Tułodziecki tego samego dnia 25 lat temu rozpoczęli służbę w Policji. Dzisiaj obaj nie żałują, że wówczas jako bardzo młodzi ludzie włożyli policyjny mundur. Zasłużonym jubilatom za długoletnią i oddaną służbę społeczeństwu podziękował Komendant Powiatowy Policji w Lipnie mł. insp. Dariusz Garbarczyk. Z tej okazji uhonorował funkcjonariuszy okolicznościowymi dyplomami i drobnymi upominkami.
Aspirant sztabowy Mieczysław Jastrzębski kierownik Rewiru Dzielnicowych Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego lipnowskiej komendy w trakcie swojej 25-letniej służby, zdobywał wiedzę i doświadczenie na różnych stanowiskach. Zaczynał od służby patrolowo-interwencyjnej, był dzielnicowym w gminie Kikół, pracował jako dochodzeniowiec, w zespole ds. organizacji służby i zarządzania kryzysowego, zespole prewencji kryminalnej i nieletnich oraz na stanowisku zastępcy dyżurnego jednostki. Od kwietnia ubiegłego roku kieruje dzielnicowymi w mieście i gminie Lipno oraz w gminie Bobrowniki. Sam również na co dzień przyjmuje interesantów, jeździ na interwencje, uczestniczy w różnych spotkaniach, w tym również edukacyjnych. Zawsze był blisko ludzkich spraw i najwięcej zadowolenia oraz satysfakcji przynosi mu pomoc innym, pozytywne rozwiązanie problemu, przeciwdziałanie zachowaniom niezgodnym z prawem i nieakceptowanym społecznie. Jego zaangażowanie nie ogranicza się do godzin służbowych, ale uśmiecha się i mówi, że zwolni na emeryturze.
Aspirant Tomasz Tułodziecki kierownik Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego lipnowskiej komendy marzył o tym, aby zostać pilotem samolotu, ale pod namową kolegi złożył podanie o przyjęcie do służby w Policji. Przeszedł pozytywnie testy kwalifikacyjne i dzisiaj mimo, że po drodze nie brakowało trudnych wyzwań, nie żałuje podjętej wtedy decyzji. Od początku był związany ze służbą patrolowo-interwencyjną w terenie. To pod „ jego rękę”, tuż po policyjnej szkole, trafiają młodzi, początkujący policjanci. Jego wiedza i doświadczenie okazują się absolutnie niezbędne. Będąc instruktorem z zakresu taktyki i techniki interwencji oraz posługiwania się pałką służbową typu „tonfa” prowadzi z młodymi adeptami sztuki policyjnej dodatkowe, pozasłużbowe szkolenia i treningi. Czasami żali się, że wyszkolił policjanta, a ten trafia do innej komórki, ale tak to już jest. Na co dzień jest wymagający, ale gdy trzeba służy innym podpowiedzią i pomocą.