Zaczepili i pobili bez powodu
Za kraty policyjnego
aresztu trafili trzej mężczyźni i kobieta zatrzymani przez lipnowskich
policjantów po tym, jak bez powodu zaczepili oni i pobili dwoje przechodniów.
Najstarszy z napastników ponadto zachowywał się agresywnie wobec ...
Za kraty policyjnego aresztu trafili trzej mężczyźni i kobieta zatrzymani przez lipnowskich policjantów po tym, jak bez powodu zaczepili oni i pobili dwoje przechodniów. Najstarszy z napastników ponadto zachowywał się agresywnie wobec interweniujących policjantów, a także groził im. Został jednak skutecznie poskromiony. Teraz o dalszym losie zatrzymanych zadecyduje prokurator i sąd.
Do zdarzenia doszło wczoraj (14.0512) ok. godz. 20:00 w pobliżu przystanku autobusowego przy ul. Włocławskiej w Lipnie. Tam, jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, dwoje idących chodnikiem przechodniów zaczepiła kobieta, do której dołączyli jej znajomi. Bez żadnego powodu zaatakowali oni zaczepioną parę i pobili mężczyznę. Pokrzywdzony, w wyniku odniesionych obrażeń trafił do szpitala. Towarzysząca mu młoda dziewczyna nie wymagała pomocy lekarskiej. Krótko po otrzymaniu informacji o zdarzeniu policjanci zatrzymali 22-letnią kobietę i dwóch mężczyzn, w wieku 24 i 43-lat. Dzisiaj (15.05.12) dołączył do nich 23-letni kompan. Najstarszy z mężczyzn, podczas zatrzymania i czynności związanych z osadzeniem go w policyjnej celi, zachowywał się agresywnie wobec funkcjonariuszy. Ubliżał im wulgarnymi wyzwiskami, próbował szarpać, groził „załatwieniem” ich rodzin, próbował uszkodzić radiowóz. W rezultacie został skutecznie poskromiony i tak samo jak pozostali, trafił za kraty policyjnego aresztu. Zatrzymany 43-latek jest dobrze znany lipnowskim stróżom prawa. Ma "bogatą" kartotekę kryminalną. Zajmujący się sprawą kryminalni gromadzą materiał dowodowy, z którym wkrótce zapozna się prokurator. To od jego decyzji będzie zależał dalszy los zatrzymanej czwórki.