Wiadomości

Cyklista kamikadze

Data publikacji 09.08.2012

Pod działaniem ponad 3,5 promila alkoholu był rowerzysta, który wyjechał z przydrożnej posesji wprost pod koła prawidłowo jadącego land rovera. Kierujący autem dosłownie w ostatniej chwili opanował bardzo niebezpieczną sytuację, a potem ...

Pod działaniem ponad 3,5 promila alkoholu był rowerzysta, który wyjechał z przydrożnej posesji wprost pod koła prawidłowo jadącego land rovera. Kierujący autem dosłownie w ostatniej chwili opanował bardzo niebezpieczną sytuację, a potem ruszył za uciekającym cyklistą.

 

Wszystko wydarzyło się wczoraj po południu (26.07.12). Kierujący land roverem, jadąc z Lipna w kierunku Kłokocka, w ostatniej chwili spostrzegł rowerzystę, który wyjechał z przydrożnej posesji wprost na niego. Prowadzący auto błyskawicznie odbił w drugą stronę i niemal wpadł do rowu. Szybko jednak „wykaraskał” się z opresji, zawrócił i ruszył w skuteczny pościg za uciekającym „kamikadze”. O tym co się wydarzyło zawiadomił dyżurnego lipnowskiej policji. Funkcjonariusz zaraz wysłał na miejsce patrol. W wyniku przeprowadzonego przez mundurowych badania okazało się, że ujęty 23-letni rowerzysta jest pod działaniem ponad 3,5 promila alkoholu. Policjanci ustalili ponadto, że cyklistę obowiązuje aż do października 2013 roku sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi oraz rowerem. Tym razem 23-latek miał sporo szczęścia, ale to tylko dlatego, że kierujący autem nie stracił „zimnej krwi” i w porę opanował niebezpieczną sytuację. Nie uniknie on jednak odpowiedzialności za kolejną wpadkę na kierowaniu po pijanemu  i złamanie zakazu. Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności. Odpowie również za wykroczenie polegające na spowodowaniu zagrożenia w ruchu drogowym.     

Powrót na górę strony