Wiadomości

"Nici z włamania"

Data publikacji 17.11.2012

Niedługo cieszył się bezkarnością włamywacz do pomieszczenia gospodarczego i garażu. Najpierw spłoszył go właściciel posesji, a chwilę później trafił w ręce lipnowskich kryminalnych, po tym jak ukrył się w pobliskich krzakach. ...

Niedługo cieszył się bezkarnością włamywacz do pomieszczenia gospodarczego i garażu. Najpierw spłoszył go właściciel posesji, a chwilę później trafił w ręce lipnowskich kryminalnych, po tym jak ukrył się w pobliskich krzakach.  Sprawca  musiał „obejść się smakiem” przygotowanych do wyniesienia łupów. Za kradzież z włamaniem  można się spodziewać do 10 lat pozbawienia wolności. 

 

W miniony piątek (02.11.12) kwadrans po godz.18:00 dyżurny komendy powiatowej w Lipnie otrzymał zgłoszenie o tym, że 81-letni właściciel posesji, po powrocie do domu, spłoszył włamywacza do pomieszczenia gospodarczego. Zaraz pojechali tam kryminalni i podjęli  pościg za intruzem, którego kierunek ucieczki wskazał pokrzywdzony. Chwilę później, szybkie zgłoszenie i reakcja funkcjonariuszy zaowocowały pozytywnym finałem. Poszukiwany mężczyzna wpadł w ręce kryminalnych, po tym jak znaleźli go ukrytego w pobliskich krzakach. Rabusiem okazał się 52-letni mieszkaniec gminy Lipno. Został on zatrzymany w policyjnym areszcie do wyjaśnienia oraz wytrzeźwienia, ponieważ był pod działaniem ponad 2,5 promila alkoholu. Zajmujący się sprawą policjanci ustalili, że  mężczyzna, pod nieobecność właściciela, włamał się pomieszczenia gospodarczego i garażu. Przygotował do zabrania różne narzędzia, a także skrzynkę jabłek i orzechów. Nic mu z tego nie wyszło, bo nie zdążył wynieść łupów. Mężczyzna, gdy wytrzeźwiał, usłyszał w sobotę  (03.11.12) zarzuty usiłowania dwóch włamań. Przestępstwo kradzieży z włamaniem jest zagrożone karą do 10 lat więzienia.

Powrót na górę strony