Wiadomości

Policjanci ustalili oszusta internetowego

Data publikacji 24.11.2012

Policjanci z Lipna zajmujący się przestępczością gospodarczą rozpracowali oszusta internetowego. Wystawiał on do sprzedaży telefony komórkowe na jednym z serwisów ogłoszeniowych. Zamówiony towar, jednak nigdy nie trafił do jego ...

Policjanci z Lipna zajmujący się przestępczością gospodarczą rozpracowali oszusta internetowego. Wystawiał on do sprzedaży telefony komórkowe na jednym z serwisów ogłoszeniowych. Zamówiony towar, jednak nigdy nie trafił do jego nabywców. Podejrzany oszukał w ten sposób co najmniej trzy osoby. Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

 

Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte w kwietniu tego roku. Wtedy to do komendy powiatowej w Lipnie zgłosił się mieszkaniec tego miasta. Mężczyzna złożył zawiadomienie o tym, że został oszukany przy zakupie telefonu komórkowego, który był wystawiony do sprzedaży na jednym z bezpłatnych serwisów ogłoszeniowych. Pokrzywdzony złożył na niego zamówienie i wpłacił na podane konto pieniądze. W rezultacie do żadnej transakcji nie doszło. Kontakt z oferentem urwał się, a pokrzywdzony stracił pieniądze. Zajmujący się sprawą śledczy, po kilku tygodniach od zgłoszenia, namierzyli nieuczciwego sprzedawcę, którym okazał się 27-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Funkcjonariusze zebrali materiał dowodowy świadczący o tym, że w ten sam sposób oszukał on jeszcze dwie kolejne osoby, pochodzące z różnych stron Polski. Jak ustali policjanci, sprawca posługiwał się przy tym nieprawdziwym nazwiskiem, korzystał z różnych miejsc publicznego dostępu do Internetu oraz telefonów na karty. Choć w sprawie było wszystko jasne, postępowanie zawieszono, ponieważ podejrzany przez kilka miesięcy ukrywał się. Prokurator wydał wobec  niego nakaz zatrzymania w celu ustalenia miejsca pobytu. Tak było aż do wczoraj (09.11.12), gdy 27-latek sam zgłosił się do lipnowskiej komendy.  Śledczy przedstawili mu zarzuty za trzy oszustwa. Teraz nieuchronnie odpowie za to przed sądem. Grozi mu do 8 lat więzienia.

Powrót na górę strony