Wiadomości

Cudem uniknął tragedii

Data publikacji 28.03.2013

Niedostosowanie prędkość do trudnych warunków na drodze było przyczyną
bardzo groźnego zdarzenia, do którego doszło w gminie Tłuchowo. Kierujący
osobowym autem wpadł w poślizg i uderzył w drzewo, a następnie „koziołkował”. ...

Niedostosowanie prędkość do trudnych warunków na drodze było przyczyną bardzo groźnego zdarzenia, do którego doszło w gminie Tłuchowo. Kierujący osobowym autem wpadł w poślizg i uderzył w drzewo, a następnie „koziołkował”.  Siła uderzenia była tak duża, że z samochodu wypadł silnik. To niemal cud, że kierowca wyszedł z tego z niegroźnymi obrażeniami. Był trzeźwy.

  

Mimo tak wielu policyjnych akcji na drogach, apeli i przestróg ciągle nie brakuje kierowców, którzy lekkomyślnie ryzykują. Przeceniają przy tym swoje możliwości i przedkładają pośpiech nad swoje i innych życie. Większość z siedzących za kierownicą uważa, że wypadki dotyczą wszystkich innych, ale nie ich samych. Policjanci nie mogą kontrolować wszystkich pojazdów, a żadna droga nie jest wystarczająco bezpieczna, jeśli porusza się nią osoba bez wyobraźni czy pod wpływem alkoholu.

Wczoraj (12.03.13), kilka minut po godz. 15:00 doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia na prostym odcinku drogi wojewódzkiej w miejscowości Rumunki Jasieńskie, w gminie Tłuchowo. Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący renault clio nie dostosował prędkości do trudnych, zimowych warunków na drodze. Jadąc z nadmierną prędkością wpadł w poślizg i uderzył bokiem auta w przydrożne drzewo, a następnie pojazd „koziołkował’. Siła uderzenia była tak duża, że z samochodu wypadł silnik i inne części, które porozrzucane zostały w promieniu kilkunastu metrów. Kierowca auta został w nim uwięziony i stracił przytomność. Szybko jednak została mu udzielona pomoc. Przybyły na miejsce policjant z lipnowskiej drogówki, nie tracąc czasu, zbił szybę w aucie i przy pomocy innych osób, wspólnie wyciągnęli mężczyznę na zewnątrz. Po chwili odzyskał on świadomość. W wyniku zdarzenia 21-letni kierowca trafił do szpitala, ale szczęśliwe okazało się, że nie doznał poważnych obrażeń ciała. Mężczyzna był trzeźwy. Za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem i punktami karnymi.  


Powrót na górę strony