Do aresztu za kradzież robójniczą i uszkodzenie ciała - Wiadomości - KPP w Lipnie

Lipnowscy policjanci w kilkanaście minut po otrzymaniu zgłoszenia zatrzymali 19-latka podejrzanego o kradzież rozbójniczą i uszkodzenie ciała. Mężczyzna skradł z marketu m.in. karton z czekoladami, a gdy pracownik ochrony próbował go zatrzymać, rzucił się na niego z pięściami i uciekł. Decyzją sądu najbliższe 2 miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

  

Do zdarzenia doszło w niedzielę (24.03.13) przed 13:00. Wtedy, dyżurny komendy powiatowej w Lipnie otrzymał zgłoszenie, że w jednym z miejscowych marketów doszło do kradzieży. Z relacji telefonującego wynikało, że młody mężczyzna wszedł do sklepu i dokonał kradzieży czekolad oraz innych artykułów. W chwili, gdy pracownik ochrony usiłował ująć złodzieja, ten zadał mu ciosy pięściami. Wykorzystał moment, gdy pokrzywdzony upadł i wtedy uciekł. Jednak niedługo cieszył się wolnością.

Gdy jeden z patroli pojechał na miejsce zdarzenia, w tym samym czasie inny zauważył na pobliskiej ulicy trzech młodych mężczyzn. Jeden z nich, na widok mundurowych, odrzucił na bok niesioną reklamówkę. Chwilę później cała trójka zajmowała już miejsca w policyjnym radiowozie. Okazało się bowiem, że jeden z nich, znany funkcjonariuszom 19-latek, odpowiada rysopisowi sprawcy kradzieży w sklepie, a w zabezpieczonej torbie znajdują się skradzione produkty. Zatrzymani mężczyźni trafili za kraty policyjnego aresztu. W miniony poniedziałek (25.03.13), po przesłuchaniu dwaj z nich zostali zwolnieni. Nadal za kratkami pozostał natomiast podejrzewany 19-latek. który mimo młodego wieku był kilkukrotnie notowany za rożnego rodzaju przestępstwa i wykroczenia.

Wczoraj (26.03.13) kryminalni doprowadzili mężczyznę do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty za kradzież rozbójniczą i uszkodzenie ciała, które spowodował u pokrzywdzonego pracownika ochrony. Z tej racji, że podejrzany mimo młodego wieku był kilkukrotnie notowany za wcześniejsze przestępstwa i wykroczenia, śledczy wnioskowali o tymczasowy areszt. Sad przychylił się i jeszcze tego samego dnia (26.03.13) rozbójnik trafił na 2 miesiące za kratki. Teraz może mu grozić do 10 lat więzienia.