Kradzież leśna nie popłaca
Policjanci z
posterunku w Skępem ustalili i zatrzymali sprawcę kradzieży drzewa z lasu. Jego
łupem padło ponad 20 drzew sosny. Właśnie takie drewno funkcjonariusze znaleźli
w miejscu zamieszkania podejrzanego.
W poniedziałek ...
Policjanci z
posterunku w Skępem ustalili i zatrzymali sprawcę kradzieży drzewa z lasu. Jego
łupem padło ponad 20 drzew sosny. Właśnie takie drewno funkcjonariusze znaleźli
w miejscu zamieszkania podejrzanego.
W poniedziałek (15.07.13) policjanci z posterunku w Skępem otrzymali zgłoszenie od właścicielki części lasu w miejscowej gminie, o wycięciu i kradzieży 24 drzew sosny. Funkcjonariusze szybko wpadli na trop sprawcy. A wszystko za sprawą dokładnych oględzin miejsca przestępstwa, które w konfrontacji z dobrym rozpoznaniem, zaprowadziły mundurowych do jednego z gospodarstw w tej samej gminie. Ich przypuszczenia okazały się trafne. Mundurowi jeszcze tego samego dnia zatrzymali tam podejrzewanego 55-latka. Na terenie jego posesji znaleźli całe skradzione drewno. Z tej racji, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu, trafił za kraty policyjnej celi.
Wczoraj (16.07.13) 55-latek usłyszał zarzuty za przestępstwo kradzieży i skorzystał z prawa do dobrowolnego poddania się zaproponowanej przez prokuratora karze.
W takim przypadku, zgodnie z art. 290 kodeksu karnego sprawca wyrębu i przywłaszczenia drzewa w lesie podlega odpowiedzialności karnej jak za przestępstwo kradzieży. W dodatku sąd może orzec na rzecz pokrzywdzonego nawiązkę w wysokości podwójnej wartości drzewa. Stąd, jak widać, proceder ten jest podwójnie nieopłacalny zarówno karnie, jak i finansowo.