Wezwał policjantów i na szczęście dalej nie pojechał
Lipnowscy dzielnicowi pojechali na jedną ze stacji paliw w związku ze
zgłoszeniem kierującego peugeotem o uszkodzeniu auta. Mężczyzna wezwał
policjantów zupełnie nie przywiązując wagi do tego, że zdecydował się na jazdę
za kierownicą ...
Lipnowscy dzielnicowi pojechali na jedną ze stacji paliw w związku ze
zgłoszeniem kierującego peugeotem o uszkodzeniu auta. Mężczyzna wezwał
policjantów zupełnie nie przywiązując wagi do tego, że zdecydował się na jazdę
za kierownicą mając w organizmie blisko 3 promile alkoholu.
Do zdarzenia doszło wczoraj (01.01.14). Wówczas dyżurny policji w Lipnie otrzymał telefoniczne zgłoszenie o uszkodzeniu peugeota. Z relacji rozmówcy wynikało, że właśnie podjechał na wskazaną stację paliw, gdzie zauważył zbite szyby w samochodzie i prosi o przyjazd policjantów. Zaraz został tam skierowany patrol dzielnicowych. Funkcjonariusze zastali na miejscu 22-letniego kierowcę peugeota. Mężczyzna twierdził, że jadąc na tę stację po zakupy przejeżdżał przez miejscowość Gnojno, gdzie w bliżej nieokreślonych okolicznościach, nieznana mu osoba zbiła w jego aucie dwie boczne szyby. Funkcjonariusze w rozmowie ze zgłaszającym poczuli od niego alkohol. Badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie 22-letniego kierowcy ponad 2,7 promila alkoholu. Na początek mężczyzna rozstał się z prawem jazdy i na szczęście dalej już nie pojechał. Teraz czekają go konsekwencje za jazdę po pijanemu. Policjanci będą także wyjaśniać okoliczności uszkodzenia samochodu.