Niebezpieczny i kosztowny pośpiech
Kierujący land roverem mało, że nieprzepisowo skrócił sobie drogę
wyjazdu z miasta, to zaraz po tym przekroczył dozwoloną prędkość o prawie 50
km/h. Ponadto, jak się okazało, badanie techniczne auta od ponad roku straciło
swoją ...
Kierujący land roverem mało, że nieprzepisowo skrócił sobie drogę
wyjazdu z miasta, to zaraz po tym przekroczył dozwoloną prędkość o prawie 50
km/h. Ponadto, jak się okazało, badanie techniczne auta od ponad roku straciło
swoją ważność.
Policjanci z lipnowskiej
„drogówki” zatrzymali w środę (22.01.14) do kontroli kierującego land roverem,
który wyjeżdżając z ulicy Sportowej w Lipnie, skręcił w lewo na krajową „10”,
pomimo wyraźnego oznakowania zakazującego takiego manewru. W ten sposób nie
zastosował się do nakazu jazdy w przeciwnym kierunku i zignorował podwójną linię
ciągłą na jezdni. Zaraz po tym, na zaledwie krótkim odcinku drogi, popełnił
kolejne wykroczenie. Pomiar jakiego dokonali funkcjonariusze przy
wykorzystaniu wideorejestratora wykazał, że auto poruszało się z prędkością 119
km/h, przy ograniczeniu do „siedemdziesiątki”. Za te wykroczenia 54-latek
został ukarany mandatem i w sumie jego konto obciążyło 13 punktów karnych.
Swoje zachowanie mężczyzna tłumaczył "zagapieniem się" i pośpiechem. Funkcjonariusze
zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu, ponieważ od ponad roku auto nie miało
aktualnych badań technicznych.