Spowodował kolizję, a później znieważył policjantów oraz lekarza
Za kraty policyjnego aresztu
trafił 31-latek, który najpierw spowodował kolizję, a później zachowywał się
agresywnie wobec policjantów oraz lekarza. Na początek awanturnik usłyszał
zarzuty za znieważenie funkcjonariuszy publicznych. ...
Za kraty policyjnego aresztu
trafił 31-latek, który najpierw spowodował kolizję, a później zachowywał się
agresywnie wobec policjantów oraz lekarza. Na początek awanturnik usłyszał
zarzuty za znieważenie funkcjonariuszy publicznych. Wkrótce spraw znajdzie swój
finał w sądzie.
Do zdarzenia doszło nocą z soboty na niedzielę (01/02.11.14), kilka minut po 3:00. Wtedy lipnowscy policjanci zostali skierowani na miejsce zdarzenia drogowego, do którego doszło na ul. 3-go Maja w Lipnie. Funkcjonariusze ustalili, że kierujący osobowym BMW, na łuku drogi, stracił panowanie nad kierownicą i wjechał w ogrodzenie prywatnej posesji. Kierowcą okazał się 31-letni mieszkaniec Lipna, który na szczęście nie odniósł żadnych obrażeń. Policjanci wyczuli od kierowcy alkohol, dlatego postanowili sprawdzić jego trzeźwość. Ten odmówił jednak badania i zaczął się wobec nich agresywnie zachowywać. Mężczyzna, pomimo uwag, aby się uspokoił ubliżał funkcjonariuszom także podczas przejazdu do szpitala, celem pobrania krwi do badań. Później swą arogancję i agresję skierował przeciwko lekarzowi w pogotowiu, używając pod jego adresem wulgarnych wyzwisk. Policjanci przywołali awanturnika do porządku. Ostatecznie, po pobraniu krwi do badań, trafił on do policyjnego aresztu.
Zatrzymany 31-latek już usłyszał zarzuty znieważenia funkcjonariuszy publicznych. Za to przestępstwo grozi kara do roku pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie także za spowodowanie kolizji. Jeśli okaże się, że nie był trzeźwy, dodatkowo musi się liczyć z odpowiedzialnością za kierowanie po pijanemu i spowodowaniem w tym stanie zdarzenia drogowego.