Edukacja przeciw cyberprzemocy
W powiecie lipnowskim trwa cykl spotkań poświęconych bezpieczeństwu w sieci. Policjanci rozmawiali wczoraj z dziećmi ze szkoły w Kikole, gdzie obchodzony był „Dzień Bezpiecznego Internetu”, a po południu spotkali się z rodzicami uczniów szkoły w Radomicach, aby opowiedzieć o zagrożeniach, jakie kryje Internet. Uświadamiali jak daleko idące konsekwencje może mieć alternatywne „życie”, które młodzi spędzają w sieci.
„Dzień Bezpiecznego Internetu” obchodzony był w Szkole Podstawowej im. Ignacego Antoniego Zboińskiego w Kikole szkole bardzo uroczyście. Tematyczne plakaty przybliżały problematykę tego dnia. Dzieci przygotowały występ, podczas którego w kilku scenkach przedstawiły niepożądane zachowania w sieci. Podczas prelekcji i rozmowy z dziećmi policjantka ostrzegła jak nie paść ofiarą internetowych przestępców i wyjaśniła, że nie ma przyzwolenia na przemoc i przestępstwa w sieci, a przeświadczenie o tym, że komputer zapewni nam anonimowość jest złudne. Ostrzegła także przed przygodnymi kontaktami z osobami z sieci, które nie zawsze mówią prawdę i podczas wirtualnych kontaktów tworzą swoją fikcyjną tożsamość, aby łatwiej nawiązać kontakt. Dzięki temu przestępcy mogą łatwiej manipulować zachowaniami swojego rozmówcy.
Po południu spotkanie na temat cyberprzemocy i cyberprzestępczości odbyło się także w Zespole Szkół im. Marii Konopnickiej w Radomicach. Tym razem dyrekcja szkoły zaprosiła policjantów i kuratorów sądowych, aby o zagrożeniach porozmawiać z rodzicami uczniów. Policjanci wyjaśnili, jakie zachowania w sieci są ryzykowne i jakie zachować zasady bezpieczeństwa, aby chronić się przed cyberprzestępcami. Nakreślili najczęstsze problemy, z którymi borykają się młodzi ludzie, nie zawsze zdający sobie sprawę z konsekwencji, jakie może mieć umieszczenie w sieci wizerunku swojego czy innej osoby, która nie wyraża na to zgody. Funkcjonariusze przypomnieli, że każda osoba ma konstytucyjnie zagwarantowane prawo do prywatności i ochrony własnego wizerunku. Opowiedzieli także o konsekwencjach prawnych i moralnych takich czynów i zwrócili uwagę, że nastolatki często dotkliwie odczuwają takie naruszenia prywatności. Tym bardziej, że zdjęcie raz wrzucone do sieci zaczyna „żyć własnym życiem” i nie znika nawet po jego usunięciu czy likwidacji konta, z którego zostało wysłane. Zdarza się, że nawet, jeśli początkowo osoba sama zdjęcie opublikowała, to przestaje kontrolować dalszy jego obieg co często prowadzi do niechcianych konsekwencji.