Nalegał by „wzięli na obiad” – odpowie za korupcję
Punkty karne, które zostały nałożone na kierowcę mercedesa za popełnione wykroczenia, skłoniły go do szukania innych rozwiązań podczas przeprowadzanej przez policjantów kontroli drogowej. Nalegał, aby „dogadać się inaczej” a wreszcie rzucił policjantom pieniądze „na obiad”. Te targi nie wyszły mu na dobre, bo teraz oprócz odpowiedzialności za wykroczenia czeka go sprawa za przestępstwo.
Policjanci lipnowskiej drogówki pełnili w sobotę służbę na drodze krajowej nr 10. Przed 19.00, w Rumunkach Skępskich zatrzymali do kontroli mercedesa, którego kierowca przekroczył prędkość. Jak się okazało ani on ani pasażerka pojazdu nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. Po zsumowaniu wszystkich wykroczeń policjanci nałożyli na kierującego mandat i przypisane do niego punkty karne. Wówczas kierowca zaczął przekonywać policjantów, że można załatwić tę sprawę inaczej. Pouczony o możliwości odmowy przyjęcia mandatu i skierowaniu sprawy do sądu też nie był ukontentowany. Pieniądze nie stanowiły problemu. Dokuczliwość sprawiały punkty i ich głownie chciał uniknąć kierowca przekonując policjantów, że są inne wyjścia z tej sytuacji. Policjanci zwracali mężczyźnie uwagę, że jego zachowanie jest nie na miejscu a nawet wyjaśnili mu istotę przestępstwa korupcyjnego. To jednak nie ostudziło zapędów kierowcy, który w czasie, gdy jeden z policjantów wsiadł do radiowozu, aby sprawdzić dane w systemach policyjnych, podszedł i wrzucił do środka 100zł banknot „na obiad” dla policjantów.
Funkcjonariusze niezwłocznie zatrzymali 44-letniego mieszkańca Płońska, który musi się teraz liczyć z odpowiedzialnością nie tylko za wykroczenia, ale także za popełnione przestępstwo.