Wiadomości - KPP w Lipnie

W ręce policjantów drogówki wpadli wczoraj dwaj przestępcy. Jeden zdecydował się na jazdę w stanie nietrzeźwości a drugi miał przy sobie zakazane substancje. Obaj staną przed sądem.

Policjanci z Lipna odebrali informację od zaniepokojonej sąsiadki, która powiedziała, że jej znajoma zostawiła list pożegnalny, okaleczyła się i wyszła z domu. Na szczęście funkcjonariuszom szybko udało się odnaleźć 66-latkę. Kobieta w porę trafiła pod opiekę lekarzy.

Ukryty w mroku, nieoświetlony i nietrzeźwy rowerzysta mało nie przypłacił życiem swojej wycieczki. Zjechał nagle do środka jezdni wprost pod nadjeżdżające auto. Trafił do szpitala. Usłyszy zarzuty za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa i jazdę w stanie nietrzeźwości.

Policjanci ze skępskiego posterunku skontrolowali kierowcę, który miał niesprawne oświetlenie w pojeździe. Okazało się, że ma on zakaz prowadzenia pojazdów. Za jego złamanie grozi do 5 lat więzienia.

Ochroniarz ujął sprawcę kradzieży sklepowej. Ponieważ w czasie próby ucieczki sprawca zniszczył część towaru policjanci skierują wniosek do sądu o ukaranie go. Mężczyzna dostał też mandat za brak maseczki i używanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym. Najbliższe 2 tygodnie spędzi w więzieniu, bo był poszukiwany do zakładu karnego.

Jeden przekroczył prędkość, drugi nie posiadał uprawnień do kierowania a trzeci doprowadził do kolizji, chociaż już wcześniej miał zatrzymane prawo jazdy za jazdę w stanie nietrzeźwości. Wszyscy mieli ponad dwa promile alkoholu w organizmie, gdy wczoraj (03.11.2020) zatrzymała ich drogówka. Nieodpowiedzialni kierowcy odpowiedzą przed sądem.

Ponad 120 kilometrów na godzinę pędzili w obszarze zabudowanym kierowcy, którym policjanci zatrzymali w ten weekend prawo jazdy. Może ich utrata na trzy miesiące spowoduję, że w przyszłości zdejmą nogę z gazu.

W weekend policjanci drogówki kontrolowali pojazdy, aby zapewnić bezpieczeństwo na drogach powiatu. Są jednak kierowcy, którzy bezpieczeństwo i przepisy maja za nic. Jeżdżą po alkoholu, bez uprawnień, ubezpieczeń, badań technicznych…

Policjanci pełniący służbę na terenie gm. Lipno zatrzymali do kontroli kierującą volkswagenem. Jak się okazało kobieta kierowała mimo cofnięcia jej uprawnień. Wkrótce usłyszy zarzut za przestępstwo, którego się dopuściła.

Jadący samochodem znajomi zobaczyli jak kierujący autem znajdującym się przed nimi, otwiera okno i wyrzuca przez nie kota, nawet nie zatrzymując pojazdu. Zbulwersowali jego postępowaniem pojechali za nim, ale kierowca nie myślał z nimi rozmawiać. Zawiadomili więc Policję. Mężczyzna usłyszał zarzut z ustawy o ochronie zwierząt.